Szkoła Żywiołów

Zdecyduj: Kim chcesz być? Z kim chcesz walczyć? Kogo chcesz zniszczyć? Jedna decyzja zmieni Twoje życie...

Ogłoszenie

To co? Powoli byśmy zaczynali (nareszcie). Twórzcie opisy swoich sypialni. Nauczycieli proszę także o opisanie sal do nauki oraz pokojów wspólnych i łazienek dla swoich uczniów. Proszę na razie pisać posty tylko przy bramie wejściowej i w przedsionku. Pogoda: Na dworze szaleje burza. Dniem i nocą jest bardzo ciemno.

#1 2009-08-29 21:16:00

Nakamair

Uczeń Żywiołu Powietrza

Zarejestrowany: 2009-04-17
Posty: 14

KP Nakamair Kavanaschi

Imię:Nakamair

Nazwisko: Kavanaschi

Żywioł: Powietrze

Wiek: 7 lat

Wygląd: Nakamair jest bardzo szczupły. Niektórzy dziwią się, że coś tak chudego jeszcze chodzi i mówi, a chłopak mówi bardzo dużo i niekiedy nawet przez pięć minut nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu . Pomimo swojej niepozornej, smukłej sylwetki chłopak jest bardzo silny. Chodzi zawsze wyprostowany, a jego ruchy są dostojne. Nakamair jest latynosem i ma bardzo wysoki wzrostjak na swój wiek. Jego ręce i nogi są dosyć chude i długie. Dłonie Nakamaira są nieproporcjonalnie do całej ręki duże z bardzo długimi palcami zakończonymi wąskimi paznokciami. Stopy chłopaka tak samo jak dłonie są wielkie. Na prawym boku lewej stopymłody mag ma znamie w kształcie znaku powietrza, które mają wszyscy mężczyźni z jego rodu. Ma lekko pociągłą twarz osadzoną na długiej szyji, z której zwisa amulet, który chłopak dostał od starego maga powietrza. Ma lśniące, czarne i bujne włosy sięgające mu do końca ucha. Nigdy nie są ułożone, zawsze rozczochrane, ale czyste. Jego oczy są duże i idealnie okrągłe koloru czarnego. Często pięknie błyszczą kiedy chłopak coś chce, kiedy się z kogoś wyśmiewa, albo kiedy coś wie czy potrafi, a w danej chwili jest to potrzebne. Rozglądają się także ciekawie do okoła i przypatrują się wszystkiemu uważnie. Brwi chłopaka są długie i ciemne, a jego rzęsy bardzo gęste co sprawia, że jego oczy wyglądają troche groźnie. Ma chudy i szpiczasty nos zaczynający się na wysokości jego oczu. Jego usta są cienkie w kolorze soczystej czerwieni. Często wykrzywiają się wsłodki niewinny uśmieszek szczególnie wtedy, kiedy Nakamair coś przeskrobie. Ma trójkątną niekiedy czymś umazaną brodę z lekkim dołkiem pośrodku. Chłopak ma małe lekko odstające uszy przysłuchujące się wszystkiemu, a w stanie wysłyszeć nawet lekkie stąpanie najmniejszej myszki.

Charakter: Nakamair jest wszystkiego ciekawy i wszędzie wtyka swój długi nos. Bez przerwygdzieś biega i ogląda wszystko do okoła (nie jest to jednak ADHD gdyż potrafi długo siedzie w jednym miejscu i rozmyślać). Lubi wszystko wiedzieć, więc stara się w każdy możliwy sposób zdobywa wiedze (o ile w danym momęcie mu się to nie znudzi). Nie przestrzega żadnych zakazów i nakazów, wręcz przeciwnie stara się je celowo łamać. Często zapomina o tym co miał zrobić i niekiedy musi minąć dobre pół godziny, żeby sobie przypomniał. W większości wypowiedzi Nakamaira, najczęściej o jakiś osobach (szczególnie o wrogach) łatwo można zauważyć cynizm i ironie. Młody mag mówi bardzo dużo i często czyni (chociaż po części prawdziwe, jak nie całkowicie) złośliwe uwagi. Każdy zgrzyt, szczęk i inny nieprzyjemny odgłos, choćby nawet najcichszy strasznie przeszkadza chłopcu, a jego nadawca zostaje przez niego obrzucony przeraźliwym spojrzeniem. Jest miły i pomocny tylko dla swoich przyjaciół, innym zazwyczaj jej odmawia. Jak ma być dla kogoś miły lub pomocny musi mieć w tym interes, albo być w bardzo dobrym nastroju. Nikomu nigdy nie zazdrości nawet gdy ma dużo więcej od niego (to się jednak żadko zdarza). Bardzo lubi wszelkiego rodzaju przyjęcia. Ma bardzo wybujałą wyobraźnie i czasem miewa urojenia. Nie znosi kiedy ktoś mu mówi, że jest na coś za mały. Uwielbia rozkazywać innym i cieszy się kiedy go słuchają. Potrafi kłamać tak, że nawet jego ojciec nie umie odgadnąć kiedy kłamie, a kiedy mówi prawdę. Jest inteligentny i potrafi tę inteligencje wykorzystać. Zawsze stara się wyjść na swoje. Potrafi wybrnąć z prawie każdych tarapatów. Nakamair jest otwarty na ludzi ze wszystkich żywiołów oprócz żywiołu ziemi, którego nienawidzi. Często wybrzydza przy jedzeniu, ale jak mu coś zasmakuje to potrafi to pożerać tonami. Bardzo łatwo nawiązuje kontakt z innym człowiekiem.

Bagaż:
-W brązowej skórzanej sakwie ma 50 złotych monet, 3 srebrne i 7 brązowych.
-Mały srebrny scyzoryk z wygrawerowanym na ostrzu znakiem powietrza.
-Zgrabny bumerang wykonany z hebanu powiązany dla ozdoby srebrnymi niteczkami, idealnie dopasowany do ręki chłopca.
-Huseveller (coś w rodzaju jo-jo tylko jest to powietrzna kulka wypełniona wodą na dużo dłuższym sznurku, rozpadająca się w zetknięciu z czymś przed zwinięciem całego sznurka zostawiając błękitny kamień, który kiedy wracał do ręki właściciela rósł w tę samą kulkę i tak cały czas),
- Bardzo dużo słodyczy.

Historia: Nakamair urodził się w małej wiosce Lucan niedaleko świętego miasta wody. Chłopak od pierwszych chwil życia był w otoczeniu ludzi żywiołu wody, ponieważ w wiosce mieszkała większość ludzi tego żywiołu. Niedługo po urodzeniu chłopca rozpętała się wojna i jego ojciec dostał powołanie do armi na stanowisko najniższej rangi oficera, gdyż dopiero po szkole wojowniczej. Matka sama wychowywała syna, aż do czasu kiedy Nakamair miał 3 lata. Bawił się wtedy ze swoim starszym o 4 lata od siebie kolegą Brunim pod lasem. Bruni podobnie jak on był magiem, tylko że wody, więc ich zabawa polegała na tym, że Bruni podnosił kulkę wody na wysokość Nakamaira, on pchałją najdalej jak potrafił, później Bruni ją puszczał, spadała na ziemię i tworzyła jakiś wzorek, a chłopcy biegli zobaczyć co im z tego wyszło. Kiedy się tak bawili poczuli, że ziemia się trzęsie. Siedmio latek spojrzał w strone wioski i zobaczył wielki pochód magów ziemi, którzy niszczyli wszystko co napotkali. Bruni zawołał Nakamaira, który nie był świadomy niebezpieczeństwa i ukryli się za drzewem. Matka uczyła Bruniego, że kiady zobaczy dużo ludzi ziemi lub ognia ma się szybko ukryć. Chłopcy czekali za drzewem obserwując całą sytuację. Ludzie ziemi zabierali wszystkich niszcząc domy, a jeżeli ktoś nie chciał z nimi pójść po prostu go zabijali. Nakamair widział jak jego matkę zabierają i niszczą jego dom. Wyskoczył zza drzewa i pobiegł w tamtą stronę. Bruni szybko go złapał i ponownie wciągnął za drzewo. Jego rodzinę też zabrano. Chłopcy płakali i spędzili całą noc pod drzewem. Rano zeszli do zrójnowanej wioski. Kilka osób oprócz nich także przeżyło jednak nikt nie wiedział dlaczego ludzie ziemi na nich najechali. Nakamaira i Bruniego przygarnęła pewna rodzina. Nie byli dla nich dobrzy i chłopcy musieli ciężko pracować. Nakamair wkrótce nauczył się jak niesprawiedliwde jest życie i nauczył się świetnie kłamać. Chłopcy myśleli, że już zawsze będą tam mieszkać gdy po niedługim czasie zjawił się ojciec Nakamaira i bardzo się zdziwił, kiedy zobaczył w miejscu gdzie stał jego dom pustkę. Po krótkim czasie znalazł Nakamaira i Bruniego, którzy opowiedzieli mu całą historie. On także się rozpłakał, a później opowiedział chłopcom o tym jak został kapitanem armi i stał się bogaty.
-Teraz jesteśmy jedną z najbogatszych rodzin naszego żywiołu i przyszedłem po to żebyśmy się przeprowadzili do naszego świętego miasta.- powiedział do wesołego Nakamaira. Zauważył, że Bruni był smutny.
- Dlaczego się smucisz?- zapytał.
- Czy ja tu będę musiał zostać?- zapytał Bruni pociągając nosem.
- Oczywiście, że Cię zabieżemy.- odpowiedziałojciec Nakamaira uśmiechając się wesoło do chłopaka. Bruni się rozweselił i pobiegł się spakować, Nakamair zrobił to samo. Kapitan grzecznie podziękował rodzinie za opiekę nadchłopcami i oczywiście im zapłacił. Po czym wsiadł na konia i wziął przed siebie Nakamaira, jego służący wziął Bruniego i pojechali do świętego miasta. W mieście powodziło im się dobrze jednak chłopcy nie mogli szkolić swoich mocy. Oczywiście od czasu do czasu przychodził jakiś nauczyciel i dawał im parę lekcji, ale to nie wystarczyło. Ojciec Nakamaira dowiedział się o szkole i posłał tam Bruniego, ponieważ już miał 7 lat. Nakamair też chciał bardzo iść ale był za mały. Pewnego dnia przyszedł do nich stary mag powietrza prosząc o tymczasowe schronienie.Ojciec Nakamaira zgodził się w zamian za lekcje dla jego syna. I tak Nakamair znalazł nauczyciela. Uczył się bardzo pilnie i dużo rozumiał.Stażec uczył go półtora roku po czym pewnej nocy niespodziewanie odszedł zostawiając po sobie tylko amulet wraz z liścikiem, którego treść brzmiała następująco:
Drogi Nakamairze!
Byłeś bardzo dobrym uczniem.
Wiele się nauczyłeś i zrozumiałeś.
Zostawiam Ci ten amulet,
Który będzie Cie chronił przed złem.
Twój Mistrz

Nakamair włożył amulet i już nigdy go nie ściągał. Tymczasem znowu nie miał nauczyciela i jego ojciec postanowił, że wraz z następnym rokiem szkolnym Nakamair pójdzie wraz z Brunim do szkoły, ponieważ miał już prawie 7 lat. Chłopak bardzo się ucieszył i kiedy Bruni wrócił na wakacje zaraz mu o tym powiedział. Po wakacjach oboje pożegnali się z ojcem i z wielkimi kuframi przepełnionymi słodyczami ruszyli do szkoły.

Offline

 

#2 2009-12-05 20:47:07

Wolf

Administrator

Zarejestrowany: 2009-04-15
Posty: 52

Re: KP Nakamair Kavanaschi

Będę oszczędny i po prostu napiszę OK.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sielczanie.pun.pl www.adm2009.pun.pl www.historia.pun.pl www.wisla.pun.pl www.wikingowie.pun.pl